Rozdział 113
"Katarzyno, muszę z tobą porozmawiać."
"Trzeba mieć tupet, szmato, żeby tu przychodzić i nękać moją przyjaciółkę," Samantha natychmiast rzuciła w stronę Caroline.
"Katarzyno, gdyby to nie było ważne, nie goniłabym cię, ale proszę, wysłuchaj mnie," Caroline mówiła, jakby płakała, wyraźnie starając się być przynajmniej miłą.
"Nie ma mowy. Wynoś się stąd i zostaw Kota w spokoju," Samantha była ziryto