S6 - Rozdział 127
Punkt widzenia Ewy
Wróciłam do domu i zagłębiłam się w księgi rachunkowe firmy farmaceutycznej. Coś tam bardzo nie grało, liczby w księgach się nie zgadzały, przepływy finansowe na kontach różniły się od zapisanych transakcji. Zdecydowanie kryło się pod tym dywanem sporo brudu.
– Kochanie, powinnaś iść spać. – Mama pogładziła mnie po włosach.
Zamieniłam jej stół w jadalni w swoje biuro, a na nim p