S7 Rozdział 82
Z perspektywy Rafaela
Spojrzałem na Hannah siedzącą na kanapie w moim biurze przy barze, taką spokojną, taką piękną. Chciałem, żeby się pospieszyła i zgodziła się wprowadzić do mojego mieszkania, bo bardzo martwiłem się o jej bezpieczeństwo, a w tym budynku nie było żadnej ochrony.
„O co chodzi?” zapytała z uśmiechem, zauważając moje spojrzenie.
„Podziwiam cię”. Wstałem i usiadłem obok niej. „Mój