Rozdział 78 - Sezon 5
Punkt widzenia Melissy:
Byłam na dziedzińcu komisariatu z Bonfimem, czekając na powrót Flaviana, podczas gdy rozkoszowałam się opowieściami Bonfima o terroryzowaniu chłopaka jego najstarszej córki.
– Posłuchaj no, szefowo, dziewczyna ledwo wyszła z pieluch, a już się umawia! – narzekał Bonfim jak zazdrosny ojciec, którym był.
– Bonfim, nie udawaj, wiesz, że randkowanie jest cudowne. Jest już młodą