Rozdział 25 – S3
Punkt widzenia Manueli
Poszłam z Rickiem do pokoju socjalnego po kawę. Bardzo potrzebowałam z kimś porozmawiać, ale Catherine była w domu z powodu ciąży i gróźb Josepha, a Sam i tak miała wystarczająco dużo problemów. Nie chciałam więc obarczać dziewczyn tym dramatem, a do Flaviana nie chciałam dzwonić ze względu na histerie mojej matki.
– Więc, kochanie, co się stało? – Rick postawił przede mną k