Rozdział 156 – S2
POV Samanty:
Uspokojenie Henryka, kiedy zadzwoniłam, żeby mu powiedzieć, co się stało podczas kolacji, było bardzo trudne. Chciał, żebym od razu zrezygnowała z pracy, i długo trwało, zanim przekonałam go, że jestem bezpieczna w firmie.
Wiedziałam, że wybiegnie z biura, żeby znowu przyjść do mojego miejsca pracy, co ostatnio zdarzało się zdecydowanie zbyt często. Na szczęście był już koniec dnia, w