Rozdział 24 - S6
Punkt widzenia Jennifer
Ach, co za ból głowy! Ta szalona Melissa naprawdę mi dopiekła. Nadal jednak nie rozumiałam, jak upadłam; to było tak, jakbym się potknęła o własne nogi. A ona to wykorzystała. Lepiej jednak będę się od niej trzymać z daleka, ona jest szalona, kompletnie szalona, a plan mojego wujka jest okropny.
Ale bardzo bym chciała zdobyć Fernanda i zdobyć udziały w tej firmie farmaceuty