Rozdział 159
Perspektywa Flaviana
Nigdy w życiu nie odbyłem tak długiej podróży. Nieważne, jak szybko jechałem, miałem wrażenie, że nigdy nie dotrę do tego miasteczka. Kiedy w końcu dojechałem do wjazdu do miasta, zatrzymałem się, wysiadłem z samochodu i ponownie zadzwoniłem do Cama.
"Więc, Cam?" zapytałem z niepokojem.
"Żadnego śladu po niej, Flavian. Przy domu Rity nie ma żadnego ruchu. Wszystko jest ciemne,