Rozdział 137 S6
Punkt widzenia Melissy
Wiadomość, którą przyniósł mi Borys o Domani, martwiła mnie bardziej, niż powinna, i niemal doprowadziła Fernanda do załamania. Spędził cały weekend przyklejony do mojego boku – nie żebym miała coś przeciwko – ale był zaniepokojony i wynajmował ochronę dla domu. Musiał zmusić mnie do obietnicy chyba ze sześćdziesiąt siedem razy, że nie zrobię kroku bez Sandry i Douglasa. Ale