Rozdział 37 - Sezon 3
Perspektywa Flaviana
Kiedy doszliśmy do siebie, patrzyłem, jak moja kruszynka się poprawia i siada z powrotem. Co ta mała ze mną wyprawiała? Byłem stracony, totalnie na jej punkcie oszalały. Staliśmy na poboczu, już za miastem, a droga była pusta. Zajęło mi chwilę, zanim znowu zacząłem trzeźwo myśleć o tym, co powinienem zrobić.
"Powinienem cię przelecieć tu i teraz!" Spojrzałem na nią, próbując r