Rozdział 92 - S2
Perspektywa Henry’ego
Mel i ja poszliśmy po kawę do piekarni niedaleko biura. Udzieliła mi „delikatnego” ostrzeżenia, pociągając mnie za ucho.
Potem ustaliła zasady: pójdziemy na zakupy, popracujemy nad moim wyglądem, jutro wrócę do prowadzenia mojego imperium, a potem ona pomoże mi z Samanthą. Nie do końca rozumiałem, co przez to wszystko rozumie, ale skoro już zmokłem, to mogę zmoknąć jeszcze ba