Rozdział 188 - S3
Punkt widzenia Manueli
Pożegnałam się z Rickiem i PH niemal mechanicznie. Mój umysł błądził gdzieś w innym mieście. Wsiadłam do samochodu, Lexie poprosiła, żebym prowadziła, bo piła, a ja musiałam się bardzo postarać, żeby skupić się na ruchu ulicznym. Na szczęście było późno i ulice były puste.
"Teraz, kiedy jesteśmy w domu i nie grozi mi śmierć w wypadku, bo byłaś rozkojarzona, powiedz mi, Manu,