Rozdział 17 - S5
Punkt widzenia Richarda
Dzień minął błyskawicznie. Wysłałem Anabel wiadomość, że nie będę mógł się z nią spotkać tego wieczoru i z biura pojechałem prosto do Klubu Towarzyskiego.
Siedzieliśmy w kasynowej loży Klubu, po kilku rundach gry i przekomarzaniach się, śmiejąc się jak nastolatki. Ulubionym tematem moich przyjaciół był mój ostatni romans z Anabel i postanowili obstawić, ile czasu zajmie mi