Rozdział 157
Punkt widzenia Melissy
Do tego momentu wszystko szło dobrze. Moje sześcioro dzieci żyło, a to pomagało mi się skupić; musiały przetrwać, dzień po dniu. Ale były silne i zdeterminowane, czułam to w brzuchu przez trzydzieści tygodni i dwa dni. Trzydzieści tygodni i dwa dni, już wiedziałam, że te dzieciaki będą z tych, które przesiadują w gabinecie dyrektora w szkole, które nie robią niczego tak, jak