Rozdział 153
Punkt widzenia Samanty
Otworzyłam oczy w ciemnym pokoju, co było dziwne, bo czułam się wypoczęta, jakbym spała godzinami. Prawdę mówiąc, chciałam przespać tydzień i obudzić się z myślą, że wczorajszy terror był tylko koszmarem. Ale tak nie było; niestety, to była rzeczywistość.
Kiedy zamykałam oczy, nadal czułam obrzydzenie dotykiem rąk Reynolda. Ścisk w gardle z powodu strachu przed atakiem tego