Rozdział 170
Punkt widzenia Samanthy
Po tym, jak Romulus przestał być problemem, poczułam się lżejsza i szczęśliwsza. Miałam u swego boku mężczyznę, którego kochałam, który nie tylko mówił, ale każdego dnia pokazywał mi, że kocha mnie równie mocno.
Henryk robił wszystko, by moje dni były szczęśliwe, ale samo przebywanie w jego towarzystwie sprawiało, że czułam się najszczęśliwszą kobietą na świecie, żyjącą ide