Rozdział 201
Perspektywa Josepha:
Ukrywanie się w tym małym, zatęchłym mieszkaniu było naprawdę nieprzyjemne, ale odkąd mnie wytropili, musiałem zwrócić się do tego idioty, który szpiegował firmę. Stałem się od niego całkiem zależny, bo nie mogłem się już swobodnie poruszać.
W końcu załatwił mi to nędzne mieszkanko piątej kategorii, dość daleko od firmy, ale dobrze spełniało swoje zadanie jako kryjówka.
Przyna