Rozdział 6 - S5
Punkt widzenia Anabel:
Pół nocy nie spałam, myśląc o Ricku. Co takiego było w tym mężczyźnie, że tak mnie fascynował? Był przepiękny, ale to było coś więcej – coś, czego nie umiałam wyjaśnić, coś jak magnetyzm. Miałam tylko nadzieję, że on też chce dokończyć to, co zaczęliśmy, tak samo jak ja.
Ale miałam wątpliwości, czy bycie z nim tylko raz wystarczy, żebym mogła ruszyć dalej. Jego pocałunki, sp