Rozdział 139 S5
Punkt widzenia Tessy
Czekałam całymi dniami na tę cholerną protezę, a potem miałam problem z przyzwyczajeniem się do niej. Co za niewygodna rzecz! Ale musiałam się do niej przyzwyczaić, nieważne co, bo musiałam ułożyć sobie sprawy z Rickiem. Byłam praktycznie spłukana, a ten obskurny motel liczył sobie swoje, a ja nie miałam pojęcia, jak zapłacić. Będę musiała znowu poprosić ojca. Chwyciłam za tel