S7 Rozdział 114
Perspektywa Rafaela
Kiedy usiadłem na kanapie, zapinając trzeci guzik koszuli, spojrzałem na Hannah siedzącą na stole. Wyglądała przepięknie, uśmiechała się, jakby miała jakąś figlarną myśl, stopy miała skrzyżowane i kołysała nimi, a dłonie oparła na blacie. Miała na sobie grzeczną sukienkę w brzoskwiniowym odcieniu, o długości midi z rozcięciem na prawej nodze i bufkami na rękawach, ale jakimś cu