Rozdział 63 – S5
Perspektywa Richarda
Nigdy w życiu nie czułem takiej wściekłości do kogoś! Nawet w stosunku do Tess nie byłem tak rozwścieczony. Tacy ludzie jak Lionel potrafili wydobyć z nas najgorsze instynkty, kiedy tylko chcieli, i zdałem sobie sprawę, że on chciał, żebym go zaatakował. Dałem się sprowokować i w końcu zrozumiałem, dlaczego mój ojciec mówił, że będę potrzebował pomocy, żeby sobie z nim poradzi