Rozdział 33 - S5
Perspektywa Iriny Lancaster
Ten stary dureń robił się z dnia na dzień coraz bardziej nieznośny i natrętny! Tolerowałam go tylko dla pieniędzy. Ale to już niedługo – wkrótce moje cierpienie dobiegnie końca. Nie będę marnować całej swojej urody, czekając, aż jego życie skończy się naturalnie.
Właściwie to nie powinno trwać tak długo, ale najpierw musiałam uporać się z jego dziećmi, bo inaczej dostał